szał szycia małych zwierzątek trwa.
zrobiłam szczura. jest biały, postarzany tuszami distress (Ranger), jointowany, ruszają mu się łapki, nóżki i łepek. siedzi, stoi, co kto chce :)
bardzo pomocne jest takie dłubanie przy obecnych moich nastrojach
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz