poniedziałek, 14 marca 2011

czas na nowe wrzeciono - progres

dziś, fantastycznie zapakowane, przybyło do mnie moje nowe wrzeciono:]
produkcji Apaczomira.
jeszcze go nie wypróbowałam, ostatnimi czasy spędzam dni w łóżku. jakieś choróbsko mi się pryzplątało.

nie mam też jeszcze własnych zdjęć nowego nabytku, dlatego też posłużę się zdjęciem producenta.

moje to nr4. dębowe:]

2 komentarze:

  1. Napisz, jak ci się na takim przędzie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. kiepsko. moje stare wrzeciono było nieco cięższe i inaczej się w nim ciężary rozkładały, przez co kręciło się zdecydowanie dłużej.
    jednak po sprzędzeniu kilkunastu metrów zaczynamy się docierać.
    co jednak nie zmienia faktu, że chyba muszę sobie kolejne sama zrobić.

    OdpowiedzUsuń