kapturek Pauliny, jeszcze bez dziurek :]
z czerwonej (nie takiej malinowej jak na zdjęciu) welny, na granatowej podszewce. 10 sukiennych guzików, czas wykonania - 2.5 h (kolejny rekord:]). maszynówka, ręczne wykończenia.
i jałmużniczka Basi. tutaj czas wykonania był zdecydowanie dłuższy, coś około 65 h. z przebojami i przygodami, ale się udało. mam nadzieję, że właścicielka będzie zadowolona:]
widok na całość |
i zbliżenie na ściegi |
Nieźle! Ja popadłam w marazm twórczy, i najchętniej schowałabym warsztat krawiecki na pawlacz...
OdpowiedzUsuńmam już kolejną w robocie. marazm miałam do tej pory, ale po nocnym szyciu dla Roberta i Pauliny jakoś znowu mi się chce:]
OdpowiedzUsuń