dawno mnie nie było. wracam. trochę chorowałam (miałam mała hospitalizację z podejrzeniem zapalenia serca), trochę poeksperymentowałam z ciałem (jeszcze się z tym oswajam i goje, wyszło też kilka kłopotów) i dalej dzielnie realizuję się rękodzielniczko i w (tfu)sztuce.
poza tym zmieniam pracę.
miałam też kłopoty ze sobą. dlatego mnie nie było.
królikarni stuknęła setka lajków (teraz ktoś się wykruszył i znów mamy 99, ale nic to) zatem candy będzie.
najważniejsze, że wracam.
Witaj spowrotem! :-)
OdpowiedzUsuńDobrze, ze masz to juz za soba. Przezylas, ufff.
No to dosc leniuchowania, do roboty czas sie zabrac i pokazac nam Twoje dziela.
Gratuluje zmiany pracy, zacznij ja z nowym nastawieniem i bedzie lepiej. Powodzenia. Trzymam kciuki. :-)
Proszę, masz 101. lajka, żeby była równa setka ;-). Wszystkiego dobrego Ci życzę i powodzenia w nowej pracy (branżę też zmieniasz?).
OdpowiedzUsuń