czwartek, 6 czerwca 2013

impact

"Jest coś perwersyjnego w Niemcach, śpiewających w Warszawie o maszerowaniu" - cytat z Pana Męża.

Rammstein!

pierwszy dzień festiwalu był fantastyczny. mimo deszczu/burz/gradobicia i mega zimna. i najdroższej chyba w naszym życiu herbaty wybawiliśmy się świetnie.

2 komentarze:

  1. No to medievalistów było na Impacie dużo ;)
    Myśmy byli w 5-tkę :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Rammstein!!! \m/ Koncert genialny. Ja nieśmiało wspomnę że w średniowiecze się angażowałam, ale przyszedł XVII i koniec z średniowieczem. Ale ciuszki leżą w szafie i czekają na swoją szansę ;)
    A co do Impactu to my byliśmy w trójkę i bawiliśmy się fantastycznie.

    OdpowiedzUsuń