środa, 3 listopada 2010

warszawa. prezent

w związku z jutrzejszą moją wyprawą do ihit po wyniki badań - by poprawić sobie nastrój kupiłam książkę.


moje SZALeństwo narasta.

w planie zakupowym, ale to już po powrocie, mam gręple ręczne i tonę czesanki z jednego z moich ulubionych czesankowych sklepów

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz