czwartek, 28 kwietnia 2011

kauni 2, czyli o tym jak popsuć sobie dzień

moja przeboska wełna przyszła w zgrabnym paśmie, mocno skręcona. wyglądała szalenie malowniczo. a że nie miałam pod ręką pomocnych ramion małżonka, który by to pasmo dzielnie trzymał podczas przekłębkowywania, postanowiłam niewiele myśląc dokonać przeobrażenia sama. zawiesiłam sobie pasmo w kuchni na relingu szafki i zaczęłam zwijać kłębek. pasmo spadło. zadzwonił telefon. zagadałam się. wędrując do kuchni wlazłam w pasmo i stworzyłam malowniczą, ach jakże malowniczą, plątaninę. koszmarną plątaninę.

kauni plątane. kłębkozmagania w toku, urobek w szufladzie na sztućce. w rogu zdjęcia widać moja ukochana skrzynię na medievalsy, prezent ślubny. i obiad w piekarniku

kauni plątane w zbliżeniu
na rozplątanie tej magicznej platawicy poświęciłam cały dzień ( z przerwą około ośmiogodzinna na opiekę nad ciężarna psiapsiułą). skończyłam o 1:32 w nocy. teraz mam śliczny, zgrabny duży kłębek. (pasmo ważyło 238 gramów).
i teraz dylemat. wełna okazała się strasznie ale to strasznie kolorowa. trochę przerażająco kolorowa. piękna ale nieco zbyt:] i nie wiem co z niej zrobić. owszem, miewam niekiedy, (no dobra, często) jazdy na delikatnie mówiąc odważne połączenia kolorystyczne, jednak nie chcę przesadzić przy projekcie z kauni. co zatem proponujecie z niej zrobić?
grubość moje włóczki - 400m/100g, waga motka - 238g.

9 komentarzy:

  1. No to musisz szal machnąć. Najlepiej taki z najprostszym możliwym wzorem.

    OdpowiedzUsuń
  2. zaczęłam dziergać rękawiczki, takie najprostsze, bez żadnych wzorków. przejścia kolorów zachwycają:]

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja z kauni mam kamizelę okrągłą i bardzo jest efektowna!

    OdpowiedzUsuń
  4. okrągłą? ale jak? ja jakaś nie kumata w drutach jestem do końca:]

    OdpowiedzUsuń
  5. Skarpetki dla mnie ! :D Uwielbiam kolorowe skarpetki !

    Popieram Kruliczycę nt. szala.

    OdpowiedzUsuń
  6. :]
    rozmiar 36 jeśli dobrze pamiętam?
    pomyślimy, pomyślimy:]
    dobrze cię słyszeć, Pawełku:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Gratuluję cierpliwości! Benedyktyńska.
    No i całkiem fajnie znalazłaś dla niej przeznaczenie.
    Myślę,że mogłabyś jej również użyć do wykonania wzoru wrabianego. Tło gładkie,a wzory z kauni.
    Zamierzam tak zrobić Venezia Pullover, tyle że kolorową wełenkę mam inną.

    OdpowiedzUsuń
  8. to dobry plan jest:] nawet bardzo:]
    rękawiczki już gotowe, teraz dziergam szalik do kompletu. skarpetki następne w kolejce, ale sweter z wrabianym z kauni... mmm kuszące. tylko kolor jakiś sensowny na tło muszę wybrać, co by przy tęczowej kauni nie wyszło zbyt:]

    OdpowiedzUsuń
  9. Agatko, możesz spokojnie na mnie zrobić 38, bo wełniane się zbiegną w praniu :)
    I podeslij mi oczywiscie ile płacić :)

    OdpowiedzUsuń