220 gramów wełny, wystarczyło idealnie, kończyłam już na oparach włoczki. zostało mi może jakieś 10 cm luźnej włóczki. wyszła bardzo duża.
na zdjęciach jeszcze podczas blokowania (a trwało one nieco ponad tydzień z racji naszego urlopowego wojażowania) na kocyku z owczych skórek.
na drutach mam kolejną:]
To nie rosa to mgiełka - śliczna :) ewa
OdpowiedzUsuńWyłącz nawigację obrazkową bo jest kłopot z komentarzem