poniedziałek, 24 kwietnia 2017

znowu się uczę i już nawet nie czytam normalnych książek

trochę podziergałam lalkowo, wyrzeźbiłam też ludzką w rozmiarze chustę z zacnej mieszanki Secret Garden scheepjes. fajna wyszła, ciepła i ciężka i całkiem spora. czekam na możliwość spotkania z Dżoaną, co by jej zdjęcia zrobić. nie udało mi się w tym roku pojechać na rocznicowy zjazd lalkowy, szkoda trochę.
dużo szkoły i dużo pracy. zmęczonam.





lalkowo dziergam głównie gail. bo dobrze się wzór modyfikuje wielkością ładnie wykańcza wszystkie resztki estońskich moich wełen. od czasu do czasu dew drops, z litewskiej cienizny (dwa tygodnie na drutach 0.75 mm)

niedziela, 29 stycznia 2017

juhu

zdałam sesję, wracam do dziergania.
na razie rozmiar lalkowy - zarówno BJD SD jak i Blythe. sweterki sweterki i chusty.
no i moge w końcu coś poczytać. coś, co nie będzie podręcznikiem, kodeksem albo ustawą.