dziś zupełnie off topowo.
łaziłam sobie po sieci i znalazłam kilka świetnych miejsc, zupełnie nie związanych z rekonstrukcja historyczną. zatem, coś dla fanek handmade ekokosmetyków. niesamowite lalkowe kreacje i ich rodzimy odpowiednik
obiecuje za niedługo powklejac nowe zdjęcia.
surcoat jest prześliczny, a obszycia z norek zachwycające, nowe wdzianko małżonka nad podziw urodziwe, a jopula zacnie praktyczna. ot, taki mały samozachwyt. :]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz