czwartek, 19 maja 2011

steampunk mode. spódnica.

steampunk mode. spodnia spódnica ze śliwkowej tafty już skrojona.

oczywiście z okazji wolnego dnia w pracy złapałam jakieś bardzo niefajne zatrucie pokarmowe i pewna część mojego ciała upodobniła się do jesieni średniowiecza, albo nawet zimy renesansa.

tafty wystarczyło idealnie na wykrojenie pięciu części spódnicy spodniej. zatem czekają mnie zakupy tkaninowe:]
spódnica jest do kostek, z lekkim trenem.w obwodzie u dołu powinna mieć nieco ponad 4 metry. jutro akcja zszywanie:] i jeśli się uda rozkminianie gorsetu.

3 komentarze:

  1. Mam nadzieję, że pochwalisz się rezultatami, brzmi intrygująco :)

    OdpowiedzUsuń
  2. po pierwsze - zdrowia życzę.
    po drugie - czekam na fotkę spódnicy :) brzmi pięknie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. zdrowie lepiej:]
    zdjęcia jutro:]

    OdpowiedzUsuń