sobota, 23 czerwca 2012

joga joga

po długiej przerwie wróciłam do praktyki. z energią i zaangażowaniem (jak nie ja:]) staram się praktykować codziennie, zarówno samodzielnie w domu, jak i na lekcjach u znakomitej nauczycielki (dzięki Moniko!), oraz w pracy. robimy bowiem cykl zajęć z jogi w ramach imprez dotyczących euro. a co!

wyginam sie w tył co by dojrzeć twarz mojej szefowej;]

2 komentarze:

  1. Widzę, że rozpoczęcie sezonu mobilizuje :)
    Ja poszłam na zajęcia fitness, bo akurat mam klub blisko domu. I od razu poczułam się lepiej, bardziej pozytywnie. Pomimo zakwasów :)

    OdpowiedzUsuń
  2. rozpoczęcie sezonu nie, w tym roku odpuszczamy zupełnie. raczej wiosna:] zaczynałam w zeszłym roku, mniej więcej o tej porze, potem jakoś mi sie jogowanie rozjechało. po kontuzji kolana nie robiłam nic zupełnie przez jakieś sześć miesięcy aż do maja. joga jest super:]

    OdpowiedzUsuń